Powyżej podcast dostępny w wersji do słuchania, a poniżej jego transkrypcja - podcast do czytania
Marleno, dzisiaj Niełatwy temat, no czasami tak jest, że mimo sukcesów, które osiągamy budzimy się w pewnym momencie i myślimy „Przecież ja nic Nie umiem. Jaką wartość ma moja praca?”. To chyba coraz częstsza sprawa i sytuacja?
Spotkałam się z tym nawet na spotkaniu mentoringowym, kiedy przyszła do mnie Pani, to znaczy najpierw usłyszałam zdanie pod tytułem „Kiedy ja naprawdę nic Nie umiem. Przegrałam życie, nic Nie osiągnęłam.”
Patrzę na osobę, która Nie wygląda jakby naprawdę nic Nie osiągnęła. Po dłuższej rozmowie okazało się, że jest to 40-letnia Pani z wieloletnim stażem, dwa fakultety skończone, czyli teoretycznie bardzo dobrze wykształcona, mąż, dwoje dzieci.
Stanowisko, co chwilę awansowała, w związku z tym bardzo wysokie, szły za tym też zakresy obowiązków, rozszerzanie odpowiedzialności, i tak dalej i tak dalej, czyli skuteczna w tym co robi. I ona mówi, że nic Nie umie.
Bo to, że jest wybitnym specjalistą ekonomii, to nic dla niej nie znaczy. Bo według niej to proste, każdy to umie. Nie umie nic nadzwyczajnego. Zatem jej kompetencje Nie są niczym wyjątkowym.
I dlaczego Ona to mówi ?– bo po prostu nienawidzi tej pracy. Nie chce tych cyferek, one są dla niej bezduszne. I Ona się w tej pracy dusi.
Stąd stwierdzenie „przegrałam życie” - bo choć ogromnie kompetentna, absolutnie zagubiona w tym kołowrotku, przymusu, obowiązku i odpowiedzialności. Niechcianej. Bardzo nieszczęśliwa przy tym.
Jakie zatem remedium?
Pomóc znaleźć jej coś, w czym ona czuje się świetnie. Ona osobiście czuje się świetnie. Co wg niej jest wartościowym działaniem i pomóc jej to osiągnąć.
Ważne, aby dać sobie szansę podjęcia nowych wyzwań. Może pomalutku, ale krok po kroku konsekwentnie. Pomóc sięgnąć do gwiazd. Czasami naprawdę musimy dojść do ściany aby poczuć, że można inaczej, co innego, w inny sposób. Ale że można i że warto.
Niejedna bizneswoman rzuca korpo i prowadzi swój pensjonat w górach, czy otwiera swoją firmę. Ale uwaga – Nie jest konieczne wcale zakładanie swojej firmy i – Nie trzeba rzucać korpo. Można zacząć na przykład działać w innym obszarze, z innym zakresem obowiązków, można zmieniać go sukcesywnie, rozpocząć współpracę z młodymi ludźmi z innego pokolenia – i pomalutku iść do przodu.
Czekam na Państwa kontakt, na mojej stronie marlenaskiba.com.pl są wszystkie informacje.
A ja się tak zasłuchałam i zaczęłam sobie szybki rachunek sumienia robić w głowie. No to z tym pewnie dzisiaj zostanę i Wam także to polecam. Dziękuję Ci za dzisiejsze spotkanie.
Dziękuję Państwu.
Zainteresował Cię temat? Chcesz wiedzieć więcej?
Dlaczego właśnie Ty powinieneś otrzymać prezent - Voucher na Inspirujące Rozmowy?
Napisz i weź udział w Biznesowym Spotkaniu Rozwojowym