Powyżej link do filmu, który jest na YouTube.
Poniżej zaś, transkrypcja.
Czy tego typu zdania rodzą się w Twojej głowie?
Materiał na ten temat postanowiłam nagrać tylko dlatego, że jestem niezwykle zaskoczona tym co dzieje się dzisiaj na rynku pracy.
Otóż zwracają się do mnie
którzy Nie radzą sobie z podwładnymi.
Nie dotyczy to faktu, że nie radzą sobie z ich kompetencjami, Nie radzą sobie z ich świadomym, niecnym działaniem.
Pracownicy krzyczą, wrzeszczą, wymuszają, manipulują, mobbingują, zagadują, „mobbingują” jest to stwierdzenie, które używają moi klienci na określenie sytuacji w jakiej się znajdują. Zauważcie moi drodzy, to Nie jest kwestia dotycząca tego, że pracownik nie ma kompetencji, robi coś niedokładnie - tego, jeśli robiłby coś niedokładnie, nie miał kompetencji możemy nauczyć, jeśli tylko jest dobra wola po stronie pracownika.
My rozmawiamy o czymś zupełnie innym, o krnąbrności, nieodpowiedzialności, jak z nią sobie można radzić?
Przygotowałam kilka zdań, które otrzymuję w mailach lub podczas spotkań i on-line i face to face na żywo, od osób, które chcą coś zmienić, aczkolwiek boją się, że może to jest z nimi coś nie tak. Będąc dobrymi szefami mają w zespole niezwykle trudne do zarządzenia osoby, nieuczciwe, nieetycznie działające, i myślą, że to jest ich przełożonych wina a nie tych podwładnych, którzy Nie wiem w jaki sposób zostali wychowani, ale nie do końca odpowiedni.
Przeczytam Wam kilka zdań, stwierdzeń, które słyszę właśnie od osób, które sobie absolutnie nie radzą z agresją swoich podwładnych.
Między innymi są to zdania, które brzmią:
Inne osoby, które przychodzą do mnie i mówią „zupełnie sobie z niczym Nie radzę”, kiedy ja zadaję pytanie „z czym sobie nie radzisz, tak dokładnie?”, odpowiadają na przykład:
Aby móc poradzić ludziom w rozwiązywaniu tego typu problemów, wcale Nie trzeba ich przeżyć, zgodnie ze stwierdzeniem, które nie jest moje, ale świetnie oddaje to, co chciałabym Wam przekazać:
„lekarz Nie musi chorować na wszystkie choroby aby umieć leczyć”.
Tak też nie trzeba przeżyć wszystkich trudów w życiu, aby umieć innym osobom pomóc wydobyć się z nich.
Natomiast tak się składa, że większość rzeczy o których Ci ludzie mówią, przeżyłam na własnej skórze.
Powiedziałam Wam na początku tego nagrania, że zaskoczona jestem jak wygląda dzisiejszy rynek pracy nie dlatego, że to są niestandardowe zachowania, krnąbrność ludzi, tylko że ja dawniej spotykałam się z tym tylko raz na jakiś czas, a teraz słyszę, że jest to nagminne.
Tą ilością agresji, złego zachowania podwładnych jestem zaskoczona.
Wracając do mojego przykładu pamiętam jak miałam kilkoro podwładnych wówczas, zarządzałam działem, odpowiadałam za wyniki wszystkich nas i całego działu i chciałam zgodnie z zasadami i procedurami, które panują w firmie wypełniać je, dlatego też zlecałam różne rzeczy pracownikom zgodnie z procedurami, które były ustalone w firmie.
Jeden z moich podwładnych na moją prośbę „Czy mógłbyś zrobić to i to” odpowiadał „Nie”.
Przychodziłam do niego i mówiłam „wiesz co, potrzeba abyś jutro do końca dnia przygotował te i te informacje od takich i takich klientów”. Nie skomentował i nie zrobił. W momencie kiedy totalnie zdesperowana podchodziłam do niego i mówiłam „ale czemu to jeszcze jest nie zrobione?”
Odpowiadał „bo nie”, „czy mógłbyś to zrobić?”, „nie”. On nie wstydził się powiedzieć mi „Nie, nie zrobię, ja byłam przerażona tym, że nie radzę sobie z tym podwładnym, bo taka była prawda.
Napisałam wypowiedzenie, załamana totalnie tym, że poniosłam porażkę, że zawiodłam nie tylko siebie, ale też swojego przełożonego, który mi zaufał dając mi to stanowisko, poszłam do niego z tym wypowiedzeniem i na pytanie „dlaczego pani chce się zwolnić?” - wybuchnęłam płaczem mówiąc „bo ja się zupełnie do tej pracy nie nadaję”.
Na szczęście miałam rewelacyjnego dyrektora sprzedaży, który powiedział „nie, nie, nie, nie, nie, pani się genialnie nadaje, tylko pani jeszcze nie ma doświadczenia.”
Wszystkiego można się nauczyć. Najgorszą rzeczą jaką można by zrobić jest przykład, który opisuję Wam bazujący na moim doświadczeniu - poddać się i złożyć wypowiedzenie.
Znaleźć osoby, które pomogą Wam przez tę gehennę przejść. Może to być Wasz przełożony, jeśli jesteście dyrektorem może to być prezes, jeśli jesteście prezesem może być członek zarządu, może być kolega z innego działu, bardziej doświadczony, może trzeba kupić jakieś lektury, książki, poczytać trochę o tym jak zachować się, jak psychologia biznesu wygląda, jak poradzić sobie z tego typu sytuacjami. Można też poprosić o mentoring lub zapisać się na jakiś kurs.
Ale proszę Was, Nie poddawajcie się. To że sobie z czymś nie radzicie, zupełnie Nie oznacza, że się na tym nie znacie, oznacza, że Nie radzicie sobie:
W momencie kiedy napada Was presja czasu, arogancja, buta, więcej niż jednej osoby, niewykonywanie poleceń, niewykonywanie ich na czas, robienie byle jak i jeszcze presja z zewnątrz dotycząca Waszej efektywności, tego, abyście zawsze byli uśmiechnięci, radośni i cudownie rozwiązywali cudze problemy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, to powoduje, że jesteście zaszczuci.
Może wziąć dwa, trzy dni urlopu, dać sobie tydzień wolnego, przemyśleć – jak podzielić się obowiązkami z osobami, które będą mogły pomóc Wam ten węzeł gordyjski rozwiązać. Może znajdziecie w swoim zespole kilka osób, które będą mogły przejąć od Was część obowiązków i będziecie wiedzieć, że zrobią to dobrze.
Nie będzie mogli znaleźć rozwiązania, jeśli w całym worku będzie tylko informacja „Nie radzę sobie, z niczym sobie Nie radzę, jestem beznadziejny/beznadziejna”. Całkiem inne remedia znajdziecie na inne problemy.
Niedawno nagrywałam materiał, który znajduje się na YouTube, umieściłam tam odpowiedź na jedno z pytań „Jak poradzić sobie z agresywnym, manipulującym pracownikiem?”.
Tam, na tamte zachowania remedia będą całkiem inne niż na te, które przytaczałam Wam z listy pytań, problemów, z którymi zgłaszacie się do mnie:
Wszystkie rzeczy, z którymi się mierzycie, trzeba odpowiednio nazwać. Pogrupować w kwestie dotyczące tego, że gdzieś brakuje Waszych kompetencji np.:
Zatem moi drodzy, jakie jest moje przesłanie dzisiaj dla Was? Nie poddajecie się, dodrążacie się do jądra przyczyny problemu, czyli rozpisujecie sobie co wpływa na Wasze poczucie, że sobie Nie radzicie.
Jeśli sobie rozdzielicie wiele zadań:
z niektórymi będziecie sobie umieli poradzić doskonale, jak zrozumiecie - co jest przyczyną problemu, a te z którymi będzie Wam ciężko, znajdźcie pomoc z zewnątrz, wtedy będzie Wam łatwiej.
Wirtuoz, żeby lepiej nauczyć się grać na instrumencie korzysta z porady nauczyciela, który ma jeszcze wyższe kompetencje.
Śpiewacy, piosenkarze, bardzo doświadczeni, wieloletni artyści albo inaczej mówiąc artyści przez wiele lat odnoszący sukcesy w śpiewaniu, też chodzą na lekcje ćwicząc swój warsztat.
Dobrego dnia Wam życzę, piszcie do mnie z czym sobie Nie radzicie, co jakiś czas na YouTube będą odpowiedzi na nurtujące Was problemy.
Wszystkie odcinki mówią dokładnie o tym - Jak sobie poradzić z różnymi wyzwaniami.
Na moim blogu, tu gdzi jesteś teraz, jest wyszukiwarka, wpisujesz hasło, wyraz, frazę, zagadnienie, które Ciebie interesuje i dany odcinek wyskoczy, gdyż tu na blogu sukcesywnie wszystkie odcinki z YouTube dodaję.
Będziesz więc mógł/mogła wyłuskać ten temat, który Tobie jest najbardziej potrzebny. Zpiszcie się na Newsletter, na bieżąco informacje o tym co nowego nagrałam, jaki nowy artykuł przygotowałam - będę do Ciebie wysyłać.
I Subskrybuj mój kanał na YouTube będziesz oglądać premiery w czasie rzeczywistym, na chwilę obecną co poniedizałek o 20.00.
Życzę Wam wszystkiego dobrego, bądźmy w kontakcie.
A jakie trudy zaprzątają Twoją głowę? Napisz do mnie
10% rabatu - na kurs on-line "Jak sobie radzić w trudnych sytuacjach?" Zakładka - Sklep
W miejsce Kod rabatowy - wpisz "10%"