Dzisiaj oddaję do Państwa dyspozycji film obrazujący, co możemy zrobić aby mniejszyć konflikty w otaczającej nas rzeczywistości.
Poniżej transkrypcja odcinka a powyżej link do filmu, kliknij i oglądaj
Większość ludzi idzie na skróty mówiąc i słuchając. Skanujemy informacje.
Dlaczego?
Na szczęście Nie mamy dojścia do naszych myśli, bo dopiero by było jak by wszyscy wiedzieli co tak naprawdę w naszej głowie siedzi.
Mamy możliwość tylko i wyłącznie usłyszeć wyrazy wypowiadane. Jeśli są one związane z tym, co myślimy, co czujemy, co chcemy – świetnie.
Jeśli wypowiemy wyrazy, ale na skróty, Nie mówiąc naszych intencji, oczekiwań – konflikty i tak będą.
Jest to możliwe dzięki temu, że coś ustalimy, a nie tylko będziemy domniemywać że ktoś się domyśli, i że moje intencje są identyczne z intencjami rozmówcy, bo nawet jeśli tak jest, to droga do osiągnięcia celu, konsensusu – przy tych samych intencjach, będzie bardzo różnorodna.
Mamy przecież wiele ścieżek, którymi dojdziemy do tego samego miejsca. Jeśli chcemy iść razem i Nie umówimy, którą ścieżką idziemy, to się pogubimy. Umawiamy się w jakimś parku, wejść do parku jest sześć, jeśli nie ustalimy, przy którym wejściu się spotykamy, będziemy zdenerwowani, czyli konflikt, rozczarowanie, pretensja – gotowe, a wystarczy wypowiedzieć kilka wyrazów, albo króciutkich zdań podsumowujących co ustalamy.
Tak jest wszędzie i zawsze, zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym.
Przykład?
Proszę bardzo.
Pan Tomasz ustala z Panią Zosią, że wspólnie zrobią projekt. Podzielili się zadaniami. Pan Tomek mówi „Zosia, ja w takim razie prześlę Ci dane w poniedziałek, abyś mogła je włożyć do swojego pliku i te dane poagregować”.
Pani Zosia chciała powiedzieć „Tomek, ale do której godziny mi prześlesz?”, natomiast wiedziała, że zadanie jest pilne i pomyślała sobie, że Nie będzie uszczegóławiać do której godzinny on jej prześle. Nawet gdyby przesłał na koniec dnia ona zostanie po godzinach i to zadanie zrobi.
Ale Pan Tomek dowiedział się, że wyniki tego zadania Nie muszą być przedstawione we wtorek, tak jak się umawiali wcześniej z Zosią, tylko przesunięte są na środę. Wpadł więc na wspaniały pomysł, że nie będzie wysyłał nic w poniedziałek, wyśle jej we wtorek rano. W ostatniej chwili się zreflektował i stwierdził, że wyśle jej w poniedziałek wieczorem, ona sobie na pewno usiądzie i zrobi. I wysyła jej smsa „Zosia, na 21.00 dane będą w systemie”.
Zosia się obruszyła, mówi „Słucham? Po południu mam wykonywać jakiekolwiek zadania? Nie ma mowy”. A uwaga, wtorek - okazało się, że ma całkowicie zajęty. Ma czubaty i nie ma szans aby te dane dotknęła.
Konflikt. Ogromny problem, ponieważ w poniedziałek umówili się, że zadania będą zrobione, ale Zosia oczekiwała, że kolega prześle jej do 17.00, najpóźniej do 17.00, bo pracują właśnie do tej godziny.
Nie umówili się, Nie dogadali się – i czy jest w tym jakakolwiek wina Zosi? Trochę może tak, że się nie upomniała, nie dopytała „Halo, halo, kolego, gdzie są te dane?”, lub też wtedy, kiedy przed weekendem się umawiali Nie powiedziała „oczywiście zrobię to, ale muszę dostać te dane nie później niż …”.
Kolega ogromne ma pretensje, że ona we wtorek zajęta, ale jak może zrobić te dane skoro jest cały dzień w delegacji i wraca późno w nocy? Widzicie moi drodzy
Ja miałam podobną sytuację w pracy, klientka bardzo prosiła mnie abym przygotowała dla niej jakąś ekspertyzę i ustaliłyśmy w piątek przed weekendem, że ona przez weekend sobie wszystkie informacje przygotuje i w poniedziałek mi je prześle.
Podobna sytuacja jak Zosi z kolegą. Ponieważ mojej klientce bardzo zależało na czasie, potrzebowała te dane na wtorek raniutko, pomimo iż byłam zajęta, stwierdziłam, że poprzestawiam sobie różne zadania i tę ekspertyzę dla niej przygotuję.
Ponieważ nie dopytałam o której godzinie mi prześle, a powinnam, bo założyłam podobnie jak Zosia, że bez względu na to, o której ona to zrobi ja poświęcę czas na to aby tę ekspertyzę wykonać, najwyżej nie realizując jakichś zadań biurowych które sobie na ten dzień przygotowałam.
Często wchodziłam na pocztę sprawdzając, czy materiał już przyszedł - z ciekawości, ponieważ byłam bardzo ciekawa czego Klientka dokładnie potrzebuje i jakie informacje otrzymam. I nie otrzymałam tych danych, dostałam wieczorem sms-a, że będą one kolejnego dnia rano, więc odpisałam „Jasne, oczywiście, wykonam to we wtorek, chociaż z niecierpliwością kilkukrotnie już dzisiaj skrzynkę sprawdzałam”.
Ja miałam na myśli to, że z niecierpliwością czekałam, aż te dane zobaczę, natomiast moja klientka przeczytawszy tego sms’a mówi „ojejku, rzeczywiście, jaka jestem nieodpowiedzialna” – napisała mi to w korespondencji zwrotnej „jaka jestem nieodpowiedzialna, obiecałam Pani, że przygotuję te dane w poniedziałek, bardzo Panią przepraszam, zupełnie o tym nie pomyślałam”, ja mówię „nie szkodzi, we wtorek też mam czas więc się tym zajmę”.
Później we wtorek rozmawiam z klientką a ona mówi „Pani Marleno, ale poczułam reprymendę”, ja mówię „jaką reprymendę?”, „no i słuszną" kontynuuje klientka, "bo zwróciła mi Pani uwagę, że nie dopilnowałam terminu”, a ja mówię „ale to nie była reprymenda, ja tylko i wyłącznie napisałam, że z niecierpliwością sprawdzałam skrzynkę kilkukrotnie, ale absolutnie nie miałam na myśli żadnych <<wypominków>>”.
Moi Drodzy w tym przykładzie, w tym dzisiejszym filmie pokazuję Wam kilka rzeczy, pokazuję Wam, że trzeba dokonywać ustaleń, 1. aby nie powstały pretensje, ani animozje, 2. ale też pokazuję, że Nie warto komunikować się ani sms’ami, ani mailami. Wielokrotnie o tym wspominałam, w mailu, sms-sie są suche wyrazy:
Gdybym powiedziała mojej klientce z uśmiechem słyszalnym w głosie „kilkukrotnie sprawdzałam, czy mail nie przyszedł ale stwierdziłam, że skoro Pani nie wysyła, to może Pani zmieniła zdanie 😊”, a klienta usłyszała zdaniem z wykrzyknikami pretensji „„kilkukrotnie sprawdzałam pocztę, jak mogłaś mi tego Nie wysłać !!!”.
dlatego, jeśli tylko możecie, poświęćcie nieco więcej czasu na wykonanie telefonu lub spotkanie osobiste z osobą. Jeśli możecie podejść do kogoś do biurka podejdźcie i z nim podyskutujcie, jeśli nie, wykonajcie telefon. Tysiąc razy lepiej powiedzieć kilka słów, bo słyszymy intonację i dużo szybciej usłyszymy intencje, a gdybyśmy źle zrozumieli to natychmiast druga strona zripostuje. Wracając do tego aby zmniejszyć ilość konfliktów, nieporozumień, pretensji, niesnasków:
Gdyby Zosia z kolegą ustaliła do której godziny, „nie później niż” - byłoby to wiążące.
Gdybym ja z klientką ustaliła na przykład mówiąc:
W związku z tym, iż tego Nie zrobiłam nie mogę mieć pretensji i nie miałam, że klientka przesłała zdecydowanie później.
Wiedziałam, że Klientce zależy, więc nie przyszło mi do głowy, że może stwierdzić, że wyśle dnia kolejnego, do głowy mi to Nie przyszło.
Ale Nie musiało, od tego są właśnie ustalenia.
Więc jeśli cokolwiek z kimkolwiek ustalacie, oprócz parafrazy, którą trzeba abyście zrobili - o czym już dyskutowaliśmy, w zależności od tego której stronie bardziej zależy ta strona dopilnowuje kto parafrazuje.
Więcej informacji na ten temat znajdziecie w moich filmikach dotyczących Komunikacji, Współpracy, tutaj na mojej stroniew zakładce /blog macie różne filmiki, w wyszukiwarkę wpisz interesujące Cię zagadnienie np.
Regularnie przybywa jakiś nowy temat, ale wszystkie są z zagadnień, która są dla Was przydatne, bo pomagają: 1. rozwijać się, 2. osiągać więcej - przy mniejszym wysiłku.
dzięki czemu Nie ponosimy porażki tylko wyciągamy lekcje i idziemy do przodu.
Więc rozmawiając z kimkolwiek podsumowujecie i ustalacie:
To wszystko sobie ustalacie, a następnie mówicie „1. przyniesiesz mi dokument, 2. przyniesiesz mi na jakimś dysku te informacje, 3. prześlesz mi mailem, 4. wystawisz na dysk wspólny?”, ustalacie też formę i „nie później niż”, „do kiedy?”, „jak planujesz?”, „jak myślisz?”, „ale nie później niż” - to jest niezwykle ważne.
Jeśli ustalicie „nie później niż”, to dajecie sobie spokój z przypominaniem się. Jesteście absolutnie wyluzowani bo wiecie, że ten materiał do godziny „X” przyjdzie pod warunkiem, że ta godzina Wam odpowiada.
Więc ustalając „nie później niż”:
1. po pierwsze dajecie sobie spokój z przypominaniem się,
2. po drugie akceptujecie czas, który ktoś proponuje,
3. a jeśli nie akceptujecie ustalacie nowy,.
Więc dzięki króciutkiej rozmowie, kilka wyrazów albo kilka zdań i macie ustalone:
Subskrybujesz mój kanał na YouTube? Rewelacja, bardzo się cieszę.
✍ pisz proszę komentarze pod filmami.
a a propos tematu tego filmu "Jak zmniejszyć konflikty" przyszedł mi do głowy ciekawy pomysł:
napisz w komentarzu kilka przykładów, jakie nieporozumienia miały miejsce u Ciebie, dlatego że ktoś myślał coś, a Ty myślałeś/aś całkiem coś innego - tak jak ja przywołałam przykład Pani Zosi i przywołałam przykład swój.
I daj łapkę w górę 👍 jeśli jesteś ze mną oglądając jakikolwiek materiał filmowy i regularnie zaglądaj tutaj na moją stronę, w zakładce /blog są i filmy i artykuły, jest więcej materiałów niż na YouTube bo są też artykuły, a na YouTube macie tylko filmy.
więc czerp z wiedzy bezpłatnej, zamawiaj współpracę ze mną, będzie mi bardzo miło pomagać Ci w rozwoju osobistym i zawodowym - korzystaj, do zobaczenia i bądźmy w kontakcie.
Obserwuj mnie na Instagramie , tam niemal codziennie możemy spotkać się i podyskutować.
Komentuj i pisz proszę w jakim zakresie, w jakim obszarze mogę Ci pomóc, jakie inne tematy będą dla Ciebie przydatne.
10% rabatu - na kurs on-line "Jak sobie radzić w trudnych sytuacjach?" Zakładka - Sklep
W miejsce Kod rabatowy - wpisz "10%"